Wyszukiwarka
Sposób dostawy i płatność
  • Odbiór osobisty -Click&Collect
  • Kurier - gratis od 1000 zł
  • Przelew bankowy
  • Płatność przy odbiorze
 

Zniżka na przyczepki rowerowe z Kartą Dużej Rodziny.

Wybór przyczepki rowerowej

Przeczytaj przed zakupem! » Wybór przyczepki rowerowej

Od wielu lat obserwuję zmiany na polskich ścieżkach rowerowych, a od ponad siedmiu skutecznie przyczyniam się do nich na swym lokalnym, warszawskim podwórku. Przed 2011 rokiem (kiedy przewożenie dzieci w przyczepce stało się legalne) przyczepka rowerowa wzbudzała poruszenie i ciekawość spacerujących z wózkami rodzin, które mijaliśmy podczas swoich wycieczek. Teraz aktywnych rodziców może rozboleć głowa od nadmiaru ofert typu "sprzedam tanio". Jaką przyczepkę rowerową kupić? - zastanawiają się ojcowie i matki, pragnący zarazić pasją do rowerów swoje dzieci. Artykuł ten ma stanowić przewodnik, pomagający poruszać się w gąszczu produktów oferowanych przez czołowych producentów, a także ułatwić decyzję przed wypożyczeniem bądź kupieniem przyczepki dla dziecka w naszej firmie.

Przyczepka rowerowa Burley Encore

Najprościej podzielić przyczepki rowerowe do przewozu dzieci na markowe (Thule Chariot, Nordic Cab, Burley, Croozer, Qeridoo) i zwykłe (prosta, toporna, chińska konstrukcja, która na Allegro, OLX , czy w Decathlonie kosztuje około 400 zł), co bardzo często przekłada się na podział na pojazdy, które chętnie polecilibyśmy naszym przyjaciołom oraz na takie, od których każemy trzymać się im z daleka. Ja tymi zwykłymi nie będę się zajmował, wspomnę tylko, że naszą przygodę z „chinolami” zakończyliśmy wiele lat temu po tym, jak złamała nam się rama konstrukcyjna. Niech posłuży to jako ostrzeżenie.

Z mojego siedmioletniego doświadczenia wynika, że najlepsza przyczepka rowerowa do przewozu dzieci to taka, która ma najbardziej zbalansowany stosunek między komfortem małych pasażerów, a wygodą użytkowania przez rodziców. Zdarza się jednak często, że projektanci stawiają na jedno z nich niemalże zapominając o drugim, tworząc przy okazji produkty przyprawiające o zdenerwowanie albo ciągnących, albo ciągniętych. Dlatego też każdy rodzic musi sam ocenić swoje potrzeby i dokonać pewnej hierarchizacji według następujących kryteriów.

Jeśli chodzi o komfort dziecka należy zwrócić uwagę na kwestię amortyzacji, pochylenia siedzeń, miejsca w środku przyczepki, bo głównie od tego zależy czy maluchom będzie wygodnie i czy zamiast narzekać, skupią się na spokojnym podziwianiu świata zza szyb swego pojazdu, albo po prostu zasną. Drugorzędne znaczenie, choć też gwarantujące sukces rodzinnej wycieczki rowerowej, będą miały takie dodatki jak zagłówki / miękkie pasy, ochrona przeciwsłoneczna / przeciwdeszczowa i otwory wentylacyjne.

Przyczepka rowerowa dla dziecka Thule Chariot Lite 1.

O wygodzie użytkowania dla dorosłych decydują natomiast waga i wielkość przyczepki oraz system składania. Ważna jest też powierzchnia bagażowa, regulowana rączka, rodzaj hamulca, a także ułatwienia dotyczące przewożenia akcesoriów. Każdy z szykujących się do zakupu, będzie musiał zrobić sobie porównanie, jak ma się Croozer vs Chariot, Croozer vs Burley, bądź Qeridoo vs Nordic Cab.

KOMFORT DZIECKA

Amortyzacja

Kwestia amortyzacji ma kluczowe znaczenie w przypadku przewozu dzieci, którym zdarza się usnąć podczas wycieczki. Zdają sobie z tego sprawę rodzice kupujący od nas (i nie tylko) przyczepki, bo sprzedaż tych bez amortyzacji z roku na rok maleje. W odpowiedzi na to zapotrzebowanie producenci oferują rozwiązania, które oscylują między prostą nieregulowaną sprężyną, a złożonym mechanizmem elastomerowo-piórowym. Czy któreś z tych rozwiązań działa lepiej od innych? Czy amortyzacja powinna być regulowana, czy wystarczą te dostosowujące się do wagi dzieci? Trudno to oceniać dorosłym, w końcu nie jechaliśmy nigdy w przyczepce, a komunikaty od potomstwa bywają zero-jedynkowe. Ze wszystkich rozwiązań najmniej przekonuje mnie nieregulowana amortyzacja piórowa z przyczepki Thule Chariot Lite, która jest na tyle sztywna, że trudno uwierzyć w jakieś jej działanie – na pewno tego modelu nie zaprojektowano z myślą o polskich ścieżkach rowerowych. Pozostałe działają podczas jazdy bez zarzutu. Jeśli mamy użytkować przyczepkę intensywnie i przez lata, warto wybrać najtrwalsze rozwiązanie, czyli amortyzację piórową (oczywiście regulowaną), a taką oferują wyższe modele przyczepek rowerowych Thule Chariot oraz Qeridoo KidGoo. Należy w tym miejscu wspomnieć, że w minionych latach zdarzały się sporadyczne problemy z zacięciem sprężynowych amortyzatorów w przyczepkach Qeridoo, ale w najnowszych modelach, które mają amortyzację piórową (bądź hybrydową) zostało to wyeliminowane.

Amortyzacja w Croozer Plus.

Samoregulująca się amortyzacja elastomerowa w przyczepce rowerowej do przewozu dzieci Croozer Plus

Regulacja zawieszenia w Thule Chariot Cross.

Regulowana amortyzacja piórowa w przyczepce rowerowej Thule Chariot Cross

Jako alternatywę do amortyzacji wbudowanej jeden producent (Nordic Cab) sugerują amortyzację zewnętrzną w postaci opon balonowych, które po spuszczeniu powietrza zmniejszają wstrząsy. Niestety wiąże się to z większymi oporami i taką przyczepkę ciągnie się trudniej.

Pozycja siedzenia

Sama amortyzacja jeszcze nie wystarczy, by dzieci miały wygodnie. Równie istotna jest pozycja siedzenia / kąt nachylenia oparcia, najlepiej regulowany. Tutaj trwa wyścig technologiczny między producentami. Kilka lat temu zadebiutował Nordic Cab Urban z dwoma niezależnymi i niezwykle wygodnymi siedziskami dla dzieci, których pozycję można zmienić (aż do leżącej) wciśnięciem jednego przycisku. Później Thule Chariot również wprowadził do części swych produktów odchylane niezależnie oparcia, czym jednak (mimo ergonomicznego rozwiązania) nie zdetronizował dotychczasowego lidera.

Regulowane oparcie w Thule Chariot Cross 2.

Regulowane oparcie w przyczepce rowerowej Thule Chariot Cross

Oczywiście regulowane oparcie to nadal rzadkość, a Z pozostałych producentów najwygodniejsze siedzenia oferuje Croozer, bo w tych przyczepkach dzieci przyjmują pozycję półleżącą, umożliwiającą im wygodny sen bez dodatkowych zabiegów z naszej strony. Do odpowiednio pochylonego siedziska kubełkowego bez obaw posadzimy już dziecko około roczne, co jest dodatkową zaletą.