- Odbiór osobisty -Click&Collect
- Kurier - gratis od 1000 zł
- Przelew bankowy
- Płatność przy odbiorze
Jako rodzice czwórki dzieci i wielbiciele turystyki rowerowej mieliśmy (i nadal mamy) okazję do ciągłego testowania sprzętów turystycznych takich jak: wózki rowerowe dla dzieci, turystyczne przyczepki rowerowe, nosidła na stelażu i foteliki rowerowe. Dlatego też dzielimy się naszym doświadczeniem i opinią, by ułatwić wybór właściwego sprzętu każdej podróżującej rodzinie. Przeczytajcie każdy nasz test przyczepek rowerowych!
Od lat obserwuję zmiany na polskich ścieżkach rowerowych. Przed 2011 rokiem dziecięca przyczepka rowerowa budziła ciekawość wśród rodzin spacerujących z wózkami. Teraz najwyższe noty zdobywa przyczepka rowerowa amortyzowana, najlepiej rozbudowana o jogger, a aktywnych rodziców może rozboleć głowa od przesytu informacjami. Ten artykuł ma pomóc odnaleźć się w tym gąszczu ofert, rankingów i opinii, a także ułatwić decyzję przed wypożyczeniem bądź zakupem w naszym sklepie stacjonarnym bądź internetowym.
Wybór przyczepki rowerowej dla dziecka to nie prosta sprawa. W niewielu sklepach większość markowych przyczepek rowerowych można zobaczyć w jednym miejscu, a w Internecie użytkownicy dzielą się doświadczeniami z użytkowania tylko jednej przyczepki, bo z niej korzystają, nie znając walorów innych marek. Producenci też reklamując swe produkty, nie dostrzegają jakby konkurencyjnych sprzętów. Jeśli zatem do specjalistycznych sklepów z przyczepkami do rowerów jest zbyt daleko, by dotrzeć tam osobiście, by przetestować wybraną przyczepkę, warto zapoznać się z opinią niezależnego specjalisty. Pozwoli to na wyrobienie sobie własnej opinii i w efekcie wybór przyczepki rowerowej (i joggera), która najlepiej spełni wszelkie oczekiwania.
Aktywni rodzice, którzy zechcą zarazić swe dzieci miłością rowerową pasją, prędzej czy później postawią sobie pytanie: amortyzowana przyczepka rowerowa czy fotelik rowerowy. Różne są na ten temat opinie. Cel tego tekstu to opisanie wad i zalet fotelików oraz przyczepek rowerowych, a tym samym pomoc w dokonaniu wyboru między tym osprzętem.
Moim zdaniem proces przemiany Qeridoo Sportrex z wózka dla dzieci do roweru przypominającego tzw. „przyczepkę chińską” z Allegro za 400 zł, w przemyślany produkt, komfortowy zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców został zakończony w 2018 roku. Brak już bowiem w Sportrexie jakiegokolwiek elementu przypominającego ten wózek sprzed zaledwie kilku lat, a cena nadal pozostaje konkurencyjna. I wciąż jest tam kółeczko blokowane do trybu jogger. Czy to opinia, z którą zgodzi się większość z Was?
Przyczepka rowerowa Nordic Cab Active to tańsza wersja przyczepki klasy premium - Nordic Cab Urban. Różnice między nimi są kolosalne, ale dzieci i rodzice w obu przyczepkach odczują to samo. Ich opinie będą zbieżne - radość z wycieczki i zadowolenie z komfortowego dotarcia do celu.
„Burley” to dla Amerykanów synonim określenia „przyczepka rowerowa dla dziecka”. A modele Burley D'Lite i Solo to najlepszy przykład na to, jaka powinna być dobrze wyposażona i amortyzowana przyczepka rowerowa w przystępnej cenie. Jak wysoko znajdują się one w Waszym rankingu, podzielcie się proszę Waszą opinią.
Kilka lat temu nasi klienci podczas oględzin i testowania przyczepki rowerowej Nordic Cab Explorer zwracali uwagę zwłaszcza na wyróżniające cechy tej konstrukcji czyli regulowane (i dzielone siedzisko dzięki dodatkowemu akcesorium: Split Seat), plastikowe dno oraz ochronę przeciwsłoneczną z każdej strony. Teraz nie są już to tak wyróżniające cechy. Czy warto kupić zatem tę przyczepkę? Podzielcie się Waszą opinią.
Przyczepka rowerowa Croozer Kid (w wersji dla jednego, jak i dwójki dzieci) jeszcze kilka lat temu zmonopolizowała polski rynek przyczepek rowerowych w ekonomicznej cenie. Teraz wyrosła mu poważna konkurencja. Większość nieamortyzowanych przyczepek jest w tym momencie od niego tańsza, podobnie jak amortyzowane przyczepki Qeridoo. Zasadne zatem jest pytanie, czy warto za przyczepki rowerowe Croozer Kid zapłacić więcej?
Amerykanie mówiąc o "przyczepce rowerowej" używają słowa „Burley”. Nic dziwnego, gdyż marka jest obecna w USA od 1978 roku i to ona ustanowiła standardy, do których musieli się dostosować pozostali producenci przyczepek, jeśli chcieli zebrać pozytywne opinie użytkowników. A Burley Bee to najlepszy przykład na to, jakie powinny być tanie, lecz spełniające wszystkie normy bezpieczeństwa przyczepki rowerowe.
Co mają zrobić rodzice, którzy kochają długie rodzinne wyprawy rowerowe, ale ich dziecko po wyrośnięciu z tradycyjnej przyczepki, nie ma jeszcze tyle siły, by na własnym rowerze przejechać kilkadziesiąt kilometrów dziennie? Widzę trzy rozwiązania. Mogą zachęcać dziecko do wysiłku ponad siły (i na całe życie zniechęcić je do roweru), zrobić sobie kilkuletnią przerwę lub zakupić jednokołową przyczepkę rowerową z pedałami Weehoo i-Go. Zgadzacie się z moją opinią?
Firma Thule zaprojektowała fotelik, którego jakości jest tak pewna, że gwarancja jest aż na 5 lat. Rzeczywiście, Thule RideAlong już od pierwszego spojrzenia sprawia wrażenie bardzo solidnie wykonanego, a kilka dni użytkowania tylko utwierdzi w opinii, że to produkt na lata. Nie na darmo plasuje się na wysokich miejscach w rankingu fotelików rowerowych.